Wyspy Itaka, Arkoudi i Atokos
16 12 2022
Itakę od Kefalonii dzieli zaledwie 1,5 Mm. Któż nie słyszał o Itace lub Thiace (tak czule nazywają ją mieszkańcy)? To słynna homerycka wyspa, ojczyzna Odyseusza. Co prawda wciąż nie odnaleziono nawet śladów po pałacu Odyseusza, do tego co jakiś czas pojawiają się kolejne interpretacje „Odysei”, które jako właściwe królestwo Odyseusza wskazują Lefkadę albo Kefalonię, jednak stuprocentowych dowodów na zdetronizowanie wyspy jako ojczyzny Odyseusza jak dotąd nie znaleziono.
Itaka to górzysta, bardzo zielona wyspa, która wprost fantastycznie przygotowana jest do pieszych wędrówek. Szlaki są tak poprowadzone, by można było dotrzeć do wszystkich miejsc nawiązujących do mitów o Odyseuszu i jego przygód. Jest to wyspa niespieszących się turystów, szukających spokoju i kontaktu z naturą. Ze względu na brak lotniska wciąż nie ma tu masowej turystyki i zatłoczonych ośrodków turystycznych nad morzem.
Patrząc na mapę Itaki, zobaczycie, że wygląda ona, jakby dwie niewielkie wysepki zostały połączone wąskim pasem ziemi. Przesmyk jest faktycznie wąski, bo nawet w najszerszym miejscu nie przekracza 700 m. W tej wąskiej części leży osada Aetos, a betonowy pirs służy do obsługi promów przypływających z portu Sami na Kefalonii. Zachodnie wybrzeże jest dość strome z licznymi, malowniczymi klifami, natomiast wschodnie obfituje w mniejsze i większe zatoki z ładnymi plażami.
Co znajdziesz w tym artykule:
Trochę historii
Rozkwit wyspy nastąpił w starożytności i z tego okresu pochodzą odkryte pozostałości miast. Większość z nich, ze względów strategiczno-obronnych, leżało nie w zatokach, lecz w górach. Dobrobyt wyspy został przerwany w okresie panowania Cesarstwa Bizantyjskiego, kiedy to wyspa niemal się wyludniła. Przyczyną były niezwykle częste najazdy piratów, którzy nie tylko grabili i niszczyli wyspę, ale również porywali miejscową ludność, by następnie odsprzedawać ją jako niewolników. Kto tylko mógł opuszczał więc w tych czasach wyspę.
Dopiero w końcu XV w. Wenecjanie zaczęli ponownie zasiedlać Itakę, przyciągając nowych mieszkańców darowizną ziemi i zwolnieniami od podatków. Rozpoczęli od budowy portu, dzisiejszego Vathi, w jednej z odnóg dużej zatoki Molos. Dzięki temu naturalnemu portowi Itaka ponownie ożyła gospodarczo, głównie dzięki handlowi morskiemu i budowie statków. Wyspa zaczęła słynąć z doskonałych kapitanów, żeglarzy i cieśli. Okupacja wenecka trwała na wyspie aż do 1797 r., więc nic dziwnego, że, podobnie jak na innych Wyspach Jońskich, wpływy włoskie widoczne są na każdym kroku. Później, również jak inne Wyspy Jońskie, Itaka przechodziła z rąk do rąk, aż do 1864 r., kiedy to została przyłączona do Grecji. Mieszkańcy Itaki czynnie uczestniczyli w walce o niepodległość, a na wyspie znalazło schronienie wielu uciekinierów, zwłaszcza z Chios i Patry.
Wielkie trzęsienie ziemi w 1953 r. nie oszczędziło Itaki, która została mocno zniszczona. Odbudowa wyspy kosztowała wiele wysiłku, pieniędzy i czasu, ale udało się zachować pierwotny charakter budynków.
Aby zwiedzić wyspę niezbędny jest samochód lub skuter, pomimo doskonałych szlaków. By zwiedzić wyspę pieszo, trzeba by spędzić tu przynajmniej tydzień.
Zwiedzamy Itakę
Vathi
Vathi to stolica wyspy, położona wzdłuż głębokiej zatoki, która otoczona jest zielonymi, łagodnymi wzgórzami. Już z daleka, gdy wpływa się do portu, miasto robi duże wrażenie, głównie za sprawą niewysokich, kolorowych domów wokół portu. W całym mieście widać wyraźne wpływy włoskie. Po odbudowaniu miasta po trzęsieniu ziemi zostało ono wpisane na listę historycznych wiosek, więc obowiązują tu rygorystyczne przepisy budowlane. Dzięki temu nawet nowo budowane domy, pensjonaty czy hoteliki nie odbiegają od tradycyjnej architektury.
Jak na stolicę przystało, znajdziecie tu wszystko: tawerny, bary, kluby, wypożyczalnie samochodów, skuterów i niezliczoną ilość sklepów oraz sklepików. Warto opuścić nadmorską drogę i pokluczyć wąskimi uliczkami pełnymi butików i tawern. Bez problemu traficie na dwa muzea mieszczące się w jednym budynku – Muzeum Folkloru i Muzeum Morskie, gdyż przy wejściu stoi duży posąg Posejdona.
Kawałek dalej na wschód, przy tej samej ulicy, jest też Muzeum Archeologiczne, które mogłoby zainteresować pasjonatów historii. Niestety, zostało zamknięte podczas pandemii i, nie wiedzieć czemu, do tej pory nie wznowiło działalności.
Przy głównym placu nad zatoką stoi współczesna rzeźba Odyseusza, całkiem ciekawie go przedstawiająca, jakby w dwóch odsłonach. Jedna postać stojąca, patrząca w morze jest żądna przygód, a druga przykucnięta z wiosłem wręcz emanuje zmęczeniem po wieloletniej tułaczce.
Lazareto
Dość blisko miasta leży wysepka Lazareto, którą mija się wpływając do Vathi. Na tej urokliwej, pełnej sosen wysepce jest niewielki kościół, który stał się ostatnio modnym miejscem ślubów. Nazwa wyspy oznacza miejsce kwarantanny, którym była podczas panowania Wenecjan. Wenecjanie wprowadzili obowiązek kwarantanny we wszystkich swoich portach (głównie w obawie przed dżumą) i obowiązywała ona nawet do 40 dni. Co ciekawe, kwarantanna obejmowała zarówno statki pasażerskie, jak i handlowe. Później, gdy na wyspie pojawili się Brytyjczycy, postanowili tę odosobnioną wysepkę wykorzystać jako więzienie. Wybudowali więc na niej budynek zajmujący całą przestrzeń wyspy. Trzęsienie ziemi zniszczyło go częściowo i wówczas został rozebrany, pozostawiono tylko kościół.
Perachori
Perachori leży w górach, 3 km na południe od Vathi. Jest to jedyna miejscowość, oprócz stolicy, w południowej części wyspy. Pozostałe wioski leżą za przesmykiem na północy Itaki. Perachori zbudowane jest amfiteatralnie na stoku góry, a jej okolice obfitują w najżyźniejsze ziemie na Itace. To tu znajduje się większość winnic i gai oliwnych, i to stąd pochodzą doskonałe miejscowe produkty takie jak: wino, likiery, miód czy oliwa. W pobliżu znajdują się pozostałości Paleochory, dawnej stolicy wyspy.
Stavros
Stavros, druga co do wielkości miejscowość Itaki, leży na wzgórzach, 12 km na zachód od Kioni. To w jej okolicy od wielu lat archeolodzy poszukują śladów po królestwie Odyseusza. Odkryto tu pozostałości osady mykeńskiej, ale samego pałacu jak dotąd nie zlokalizowano. Stanowisko archeologiczne znajduje się około 2 km od Stavros, ale, według nas, nie jest to obowiązkowy punkt zwiedzania. Miejsce jest, delikatnie mówiąc, zaniedbane i trzeba mieć sporą wyobraźnię oraz wiedzę historyczną, by „poczuć klimat” tego miejsca, choć pasjonaci historii i Homera pewnie będą chcieli je zobaczyć.
Na szczęście wcześniej zatrzymaliśmy się na rozwidleniu dróg w centrum Stavros, przy sporym żółtym kościele. Stoi tam posąg Odyseusza, tablica informacyjna na temat prac archeologicznych i makieta pałacu Odyseusza, która, aż wstyd się przyznać, bardziej nam się podobała aniżeli same wykopaliska. A jeszcze bardziej wstyd się przyznać, że najbardziej spodobała nam się leżąca tu tawerna Delicius, która serwuje rewelacyjne mięsa z grilla. Jagnięcina z pieca rozpływała się w ustach. Dla wegetarian podają doskonałe nadziewane pomidory i gulasz warzywny.
Kioni
Kioni to malownicza wioska, która latem przyciąga mnóstwo żeglarzy i turystów. W tej dość dużej i bezpiecznej zatoce w XVI w. powstał niewielki port dla okolicznych wiosek, a później przeniosła się tu większość mieszkańców górskiej wioski Anogi. Do dziś zachował się brukowany szlak między tymi miejscowościami, którym dawniej na grzbietach osłów transportowano towary z portu do wioski. Obecnie wzgórza wokół zatoki zabudowane są licznymi rezydencjami i pensjonatami.
Jakieś 2,5 km od portu, na przylądku Psigadi, stoją pozostałości trzech wiatraków, które zobaczycie po lewej stronie, wpływając do Kioni. Gdy wybierzecie się tam na spacer, to ze wzgórza będziecie mieć ładny widok na całą zatokę.
Jeśli będziecie w Kioni 20 lipca, przygotujcie się na zabawę, bo w tym dniu obchodzone jest święto patrona miasteczka, św. Eliasza. Niewielki, ale ważny dla mieszkańców, kościółek leży spory kawałek od wioski, nad brzegiem morza. Jest to następny cypel za tym ze starymi wiatrakami, więc na poranne nabożeństwo mieszkańcy płyną łodziami. Natomiast wieczorem w porcie odbywa się wielka zabawa z tańcami, śpiewem i winem.
Spacerując między uliczkami, trafiliśmy na klimatyczny bar Spavento, idealny na wieczornego drinka z fajną muzyką. Możecie też zjeść tam przyzwoite śniadanie.
Sklepy jubilerskie są chyba ostatnim miejscem, gdzie zaglądamy, więc sklepik Tehnima pokazał nam pewnie ktoś z załogi. Znajdziecie tam ciekawą biżuterię. My nie mogliśmy oderwać oczu od niezwykle gustownego wystroju i miniaturowych, ręcznie robionych figurek tworzących mały teatrzyk.
Anogi
Anogi leży 15 km na północ od Vathi. Są trzy powody, by się tam udać. Pierwszy – klasztor Kathara, który mija się po drodze, drugi – ciekawy kościół Wniebowzięcia ze starą dzwonnicą stojącą obok oraz trzeci – olbrzymie głazy leżące na rozległym, skalistym terenie wokół wioski.
Klasztor Kathara z cudowną ikoną leży na grzbiecie góry Nitros, na wysokości niemal 600 m. I właśnie dzięki temu położeniu, oprócz doznań duchowych, są tam najlepsze widoki na wyspie. Obok dzwonnicy klasztornej jest punkt widokowy, ale jeśli podejdziecie bliżej masztów, to panorama będzie jeszcze szersza, zobaczycie nawet Kefalonię. Klasztor Kathara jest najważniejszym ośrodkiem pielgrzymkowym Itaki, ale na co dzień sprawia wrażenie opuszczonego, ożywając się 8 września w święto patrona. Obecnie mieszka w nim tylko jeden mnich, który dba o klasztor i jego otoczenie.
Wioskę Anogi zamieszkuje dziś niecałe 50 osób. Trudno uwierzyć, że w okresie średniowiecza była ona drugą co do wielkości osadą Itaki. Dzięki położeniu wysoko w górach, zapewniała mieszkańcom bezpieczeństwo przed częstymi najazdami piratów. Jej pozostałości można zobaczyć na zachód od kościoła Wniebowzięcia.
Sam kościół ma bardzo ładne, dość dobrze zachowane freski, którymi pokryte są niemal całe ściany. Obok kościoła stoi dawna wenecka dzwonnica. Jeśli kościół byłby zamknięty, to klucze można dostać w sąsiedniej kawiarni.
Jednak wioska Anogi przyciąga najwięcej turystów ze względu na ogromne wapienne skały rozproszone po okolicy, zwane Monolithos lub Menir. Wiele z nich ma swoje nazwy. Największy to Herakles lub Araklis, który ma prawie 9 m wysokości. Inne głazy, którym wyspiarze nadali imiona to: żółw, słoń, delfiny, grzyb, ale podobieństwo czasem trudno zobaczyć, bo warunki atmosferyczne nieco zmieniły kształt skał. Jadąc do Anogi, zatrzymajcie się przy punkcie widokowym, skąd roztacza się przepiękna panorama na Vathi i wszystkie okoliczne zatoki.
Frikes
Frikes jest mniejsze i spokojniejsze od Kioni. Ten niewielki port powstał tu już w XVI w. i służył mieszkańcom okolicznych górskich wiosek głównie jako port rybacki.
Cumując w Frikes, spróbujcie pysznych lodów w cukierni Dodoni, a bardzo smaczne pieczywo znajdziecie w piekarni przy drodze wyjazdowej z osady.
Specjały Itaki
Jeśli chodzi o jedzenie na Itace, to ze specjalności miejscowej kuchni możemy wymienić: savoro, kurczak tserepa, kozinę, thiakia makaronada, a na deser rovani.
Savoro to niewielkie smażone ryby, podawane na zimno, w zalewie słodko-kwaśnej z rodzynkami i rozmarynem. Kurczak tserepa jest pieczony z przyprawami i pomidorami w piecu. Nazwa jego pochodzi od specjalnego glinianego naczynia, którym przykrywane jest danie podczas pieczenia w piecu. Kozina podawana w każdej możliwej postaci jest na Itace przepyszna, bo od wieków ze względu na braki pastwisk było to najpopularniejsze mięso. Thakia makaronada to spaghetti z różnymi sosami, z tym że makaron podawany na Itace jest grubszy niż tradycyjne spaghetti i ma dziurkę w środku, taki rodzaj włoskiego bucatini. Nie jest to jednak popularny w Grecji makaron do pastisio.
A na deser będziecie mieli niespodziankę – zamówcie miejscowe ciasto rovani.
Gdzie cumować
Port Vathi
Port Vathi leży w dużej, doskonale osłoniętej zatoce. Jest tu dużo miejsc do cumowania, a przy braku miejsc przy kei można też stanąć na kotwicy.
Ewenementem portu jest stacja paliw usytuowana przy kei, rzadkość w Grecji.
W pobliżu jest bardzo dużo tawern, kawiarni, barów, klubów i sklepów. W Vathi możecie zacumować w trzech miejscach:
Keja północna 38°22,4’N 020°42,90’E
Keja północna leży dość daleko od centrum miasta, ale jeśli chcecie uniknąć hałasu jeżdżących bez przerwy samochodów i skuterów, to zdecydowanie najlepszy wybór na postój w Vathi.
Jednak cumują tu flotylle i w czasie ich pobytu jest tam głośno oraz tłoczno. Na kei jest prąd, a woda dostępna jest z cysterny. Postój jest darmowy pod warunkiem, że zjecie kolację w tawernie Dimitris.
Keja południowo-wschodnia 38°21,89’N 020°43,16’E
Keja południowo-wschodnia leży w centrum miasta, więc musicie liczyć się z hałasem.
Jest tu dość płytko, ale to dobre miejsce dla mniejszych jachtów i katamaranów. Na kei jest kilka słupków z prądem i wodą – kartę do nich można nabyć u obsługi portu, która pobiera opłaty za postój.
Keja południowo-zachodnia 38°21,95’N 020°42,93’E
Keja południowo-zachodnia (zwana też miejską) leży obok kei promowej i jest tu najwięcej miejsc do cumowania.
Na kei jest kilka słupków z prądem i wodą – kartę do prądu i wody można nabyć u obsługi portu, która pobiera opłaty za postój. W pełnym sezonie musicie liczyć się z tym, że niektóre miejsca mogą być zarezerwowane dla dużych jachtów motorowych (pomimo że teoretycznie nie ma możliwości rezerwowania miejsca w porcie). Część kei przeznaczona jest dla promów, tam oczywiście nie wolno cumować.
Port Kioni 38°26,95’N 020°41,44’E
Kioni to port, który najbardziej przypadł nam do gustu na Itace. Niestety jest on mały i szybko się zapełnia.
Najszybciej kończą się miejsca przy kei północnej.
Później jachty zaczynają cumować przy południowym brzegu zatoki, podając długie cumy na brzeg.
Stając w ten sposób, musicie zachować duży odstęp pomiędzy jachtami, gdyż przepływające w pobliżu promy z Włoch do Patry tworzą duże fale, które wdzierają się do zatoki i powodują dość spory rozkołys.
Przed portem można też stanąć na kotwicy. Cumowanie w porcie jest bezpłatne, nie ma prądu, woda dostępna jest w godzinach popołudniowych (ok. 0,07 euro za 1 litr). W tawernie Mills są płatne prysznice (5 euro), ale jedzenie nie jest tam najlepsze. My jadamy ostatnio w tawernie Mythos. W porcie jest sklep, są kawiarnie i bary.
W pobliżu portu i zatoki jest bardzo dużo miejsc do kotwiczenia.
Zatoka Vathi Limani 38°27,30’N 020°41,28’E
Mała i spokojna zatoczka z plażą. Dobre miejsce na krótki postój, ew. na nocny postój przy spokojnym morzu.
Zatoka Mavrona (Mavrounas) 38°27,26’N 020°40,95’E
Kolejna zatoka w drodze z Kioni do Frikes. W północno-wschodniej części zatoki leży mały porcik, a właściwie keja, przy której jest za płytko, by tam zacumować. Dobre miejsce z plażą na krótki postój na kotwicy.
Zatoka Markenas 38°27,46’N 020°40,40’E
Mała i spokojna zatoczka z dwiema odnogami, w których są plaże. Dobre miejsce na krótki postój i kąpiel.
Port Frikes
Frikes, leży w północnej części wyspy, niecałe 3 Mm na północ od Kioni. W porcie możecie zacumować w dwóch miejscach:
Przy wschodnim pirsie 38°27,56’N 020°39,88’E
Przy wschodnim pirsie cumuje się najczęściej longside, więc zmieści się tu 4-5 jachtów. Praktykuje się też postój burta w burtę do stojących już jachtów. Gdy do Frikes przypływają flotylle, jachty stają burta w burtę, nawet po kilka. Zdarza się, że jachty stają też na zewnątrz falochronu, podając długie cumy do falochronu, jednak według nas jest to niebezpieczne, gdyż, podobnie jak w Kioni, przepływające w pobliżu promy z Włoch do Patry tworzą duże fale, które wdzierają się do zatoki i powodują dość spory rozkołys.
Północno-zachodnia keja 38°27,59’N 020°39,81’E
Przy północno-zachodniej kei zmieści się kilkanaście jachtów. Cumuje się tu rufa do kei, jednak, z powodu wspomnianych wcześniej promów, należy zachować większe odstępy pomiędzy jachtami, a także pomiędzy rufą jachtu a keją.
Uwaga, w głębi portu jest płytko. Port, podobnie jak Kioni, jest bezpłatny, nie ma prądu, a woda dostarczana jest cysterną (najczęściej rano, cena ok. 0,07 euro za 1 litr).
W porcie znaleźć można kilka dobrych tawern, kawiarni i sklepów. Kiedyś jadaliśmy najczęściej w Odysseas. Szczególnie zupa rybna była tam wyśmienita. Jednak ostatnio nasze nogi same kierują nas do Nostimon.
Zatoka Limenia 38°27,91’N 020°40,11’E
Mała i spokojna zatoczka z dwiema odnogami, w których są plaże. Dobre miejsce na krótki postój i kąpiel.
Płynąc dalej na północ wzdłuż wybrzeża, zobaczycie dużo ładnych zatoczek, które doskonale nadają się na krótki postój.
Zatoka Afales 38°28,31’N 020°38,61’E
Duża zatoka, w której jest kilka bardzo ładnych plaż. Doskonałe miejsce na postój z kąpielą, ale przy wiatrach północnych i północno-zachodnich kotwiczenie nie jest wskazane. Rzucając kotwicę, uważajcie, gdyż na dnie jest dużo skał, o które może się ona zaczepić.
Zatoka Polis 38°26,35’N 020°38,38’E
W północno-wschodniej części zatoki jest mały port rybacki, w którym jest za płytko dla jachtów. Jest to dość popularne miejsce, szczególnie w sezonie, więc bywa kłopot ze znalezieniem miejsca do kotwiczenia.
Nie byliśmy tu od paru lat, więc nie możemy zweryfikować podawanych informacji, że można zarezerwować miejsce przy bojce: sms / whatsapp: tekst pod: +4915751625878 lub e-mail: voigtundfeige@gmx.de
Piso Aetos 38°20,85’N 020°41,07’E
Port promowy bez możliwości zacumowania jachtem.
Zatoka Aghios Andreas (Antri) 38°18,39’N 020°43,43’E
Zatoka leżąca w południowej części wyspy. Jest tu mała plaża. Ponieważ zatoka jest dość wąska, praktykuje się postój na kotwicy z długimi cumami podanymi na brzeg.
Wysepka Pera Pigadhi (Aghios Ilias) 38°20,11’N 020°44,85’E
Bardzo dobre kotwicowisko pod warunkiem, że nie traficie na flotylle, bo wtedy musicie liczyć się z hałasem.
W kanale pomiędzy Itaką a wysepką Aghios Ilias jest ok. 5 m głębokości, więc spokojnie można tamtędy przepłynąć. Przy betonowym pirsie jest ok. 4 m głębokości, więc możecie tam zacumować. Od paru lat kolejni żeglarze ostrzegają o pladze szczurów na tej wyspie, więc nigdy nie ryzykowaliśmy cumowania przy pirsie. Gdy byliśmy tam w 2021 r., widzieliśmy „dzielnego” kotka na kei, więc może rozprawił się ze szczurami. Mamy nadzieję, że sprawdzimy to w 2023 r.
Zatoka Sarakiniko 38°21,88’N 020°44,25’E
Ładna zatoka z plażą, która jest dobrym miejscem na krótki postój. Na plaży jest sezonowa tawerna.
Wysepka Arkoudi
Arkudi to niewielka, niezamieszkała wysepka leżąca 3 Mm na północ od Itaki. Całe wybrzeże tej zielonej wyspy jest strome i skaliste, a zejście na ląd możliwe tylko w zatoce na jej wschodnim brzegu. Są tu w zasadzie dwa miejsca, gdzie można w miarę bezpiecznie stanąć na kotwicy.
Zatoka Aspro 38°33’N 020°42,88’E
Mała zatoka z niewielką plażą. Dobre miejsce na postój połączony z kąpielą. Aby zmieściło się więcej jachtów, trzeba podać długie cumy na brzeg.
Kotwicowisko w południowo-wschodniej części wyspy 38°32,48’N 020°43,03’E
Ładne miejsce na postój, ale wieczorem pojawia się fala od przepływających promów z Włoch do Patry.
Wysepka Atokos
Leży ok. 5 Mm na wschód od Itaki. Wyspa jest niezamieszkała, choć powyżej plaży w zatoce Agios Joannis stoi jeden dom. Żeglarzy przyciąga zwłaszcza jej południowe wybrzeże z klifowym brzegiem i ciekawymi formacjami skalnymi. Dodatkową atrakcją są niewielkie plaże na brzegu oraz sporo mniejszych i większych jaskiń.
Zatoka Aghios Ioannis (zwana też zatoką jednego domu) 38°28,99’N 020°49,24’E
Zatoka dobrze chroni od wiatru i fal. Wieczorem i rano jest pusta, niestety w ciągu dnia jest bardzo zatłoczona. Kiedyś udało nam się naliczyć prawie 30 jachtów – szybko stamtąd odpływaliśmy. Zatoka oprócz ciekawego wybrzeża i niewielkiej kapliczki ma jeszcze jedną atrakcję – na plażę przychodzi cała rodzina świnek. Są już na tyle przyzwyczajone do ludzi, że wręcz czekają na coś do jedzenia i nadstawiają się do czochrania za uszami.
Zatoka Południowa (zwana też zatoką klifów) 38°28,62’N 020°48,65’E
Kolejna popularna zatoka, do której w ciągu dnia przypływa bardzo dużo jachtów. Jednak wieczorem robi się tu spokojnie. Zostając na noc, musicie liczyć się z falami.
Autorzy: Elżbieta i Piotr Kasperaszek
Od 30 lat przemierzają Grecję jachtem i nie tylko. Autorzy 7 przewodników żeglarskich o Grecji, w tym jeden „242 miejsca w Grecji, które można zobaczyć, żeglując” adresowany nie tylko dla żeglarzy oraz książki kucharskiej o kuchni greckiej. Przez wiele lat publikowali artykuły w Żaglach i Jachtingu. Pierwszy przewodnik – „Grecja, najlepsze trasy dla żeglarzy” uzyskał dwie prestiżowe nagrody: Nagrodę im. Leonida Teligi za rok 2015 oraz Nagrodę Magellana, za najlepszy przewodnik za rok 2015. Przewodnik „242 miejsca w Grecji, które można odwiedzić, żeglując” został wyróżniony przez Magazyn Literacki KSIĄŻKI, w kategorii – najlepsze publikacje turystyczne 2022 roku.
Posty w kategorii
Morze Jońskie – żeglujemy w Grecji
Żeglowałeś do tej pory w Chorwacji, ale chcesz spróbować w Grecji? Morze Jońskie będzie... więcej »
zobacz więcejZakynthos
Zakynthos, krócej Zante, to niezwykle zielona wyspa, która z roku na rok przyciąga coraz... więcej »
zobacz więcejWyspa Syros
Ermoupoli położona tarasowo stolica wyspy Syros to jednocześnie stolica archipelagu Cyklad i miejsce dobrze... więcej »
zobacz więcej