Jak zostałem „ADMIRAŁEM” – rejs w Chorwacji
14 12 2010
Po raz kolejny wyczarterowałem poprzez PUNT tym razem pięć jachtów w Sukosanie od Adriatyk Charter,były to 4 Bavarie 36 i Elan Impresjon 344.
Odebralismy bardzo sprawnie jachty w sobotę o 17 -tej wszystkie załogi były zaokrętowanie i zorganizowałem spotkanie skiperów, ponieważ byłem organizatorem całego przedsięwzięcia oraz trzech skipperów debiutowało w tej roli i po raz pierwszy byli w Chorwacji zostałem jednogłośnie wybrany „Admirałem” całej armady. W tym miejscu muszę pochwalić Adriatyk Charter za wspaniały pomysł z telefonami komórkowymi na jachtach i darmowymi rozmowami pomiędzy jachtami i obsługą armatora- tak trzymać ,super pomysł godny naśladowania.
Ustalamy trasę i rano wypływamy z wiaterkiem do 3 stB w kierunku Kornatu gdzie cumujemy w z.Opat.
Pierwsze podejscia do keji, rozmowy ,opinie ,zachwyty „pierwszaków” wieczorem konoba i kolacja z-specjały kuchni chorwackiej,śpiewy i długie rozmowy -a wiatr tężeje rano wieje już dobra 6-ka z NE. Decyzja , żeglujemy pomiędzy kornatami na zarefowanych żaglach w kierunku Dugiego Otoku zatrzymujemy się w z.Telascica na bojkach, zwiedzmy jezioro Mir i wysokie klify, rono oglądniemy je z morza jak się trochę uspokoi.Kurs n
a Veli Iż, piękne i spokojne misteczko z niedrogim portem miejskim i wygodami. Płyniemy na Mali Lonsij po drodze oglądamy wrak statku na N od Długiego Otoku.
Cumy w marinie na Malim Lonsiju i w miasto ,wspaniała atmosfera imprez z występami orkiestr miejscowych i kapel super.
Planujesz czarter jachtu w Chorwacji? Zrób to z nami!
O 9-tej otwierają most na Prevlace trzeba się spieszyć do kolejki wypływamy i kurs Rab tam można być za każdym razem i się nie nudz urok tego miasta zachwyca, po kilku godzinach kurs na Śimuni ,wchodzimy już późną nocą. Ranek wita wspaniałą żeglarską pogodą wiatr 5 stB SW płyniemy do Sukośanu półwiatrem i baksztagiem rozkoszując się żeglugą każdy „wilk” morski musi posterować trwają zawody-regaty kto pierwszy kto wyciągnie jak najwięcej 6,5 kN to taki sobie wynik ,a meta naszego rejsu coraz bliżej. Wieczorem wszyscy spotykamy się w marinie Dalmacija rozmowom i wymiana poglądów nie ma końca, planujemy następny rok i rejsy ./
Za rufą 245 Mm Wszystkie jachty i załogi wróciły do portu przeznaczenia, do domu nie chce się wracać.
„Admirał” Paweł
Posty w kategorii
Rejs Zut 2014 – rejs na żaglowcu STS Pogoria
Pomimo, że szara i zimna rzeczywistość nas dopadła, to powróćmy na moment do przeszłości,... więcej »
zobacz więcejSiedemnaście długich dni czyli rejs na Islandię
Siedemnaście długich dni: 2.06.2012 (Bergen) Do Bergen dotarliśmy około godziny 22:00. Przywitało nas piękne... więcej »
zobacz więcejDufour 460 Grand Large – nasza opinia i wrażenia po jesiennym rejsie we Włoszech
Jesienią 2017 żeglowaliśmy jachtem Dufour 460 Grand Large (2016) u wybrzeży Sycylii. Jacht wyposażony... więcej »
zobacz więcej