Nafplio
14 12 2019
Nafplio, pierwsza stolica niepodległej Grecji, leży na końcu zatoki Argolidzkiej i jest głównym miastem regionu Argolida.
Swą nazwę zawdzięcza jednemu z mitycznych synów Posejdona – Naupliosa, doskonałego żeglarza. Często też można się spotkać z nazwą Anapoli, której to używają rdzenni mieszkańcy.
To chyba pierwsze „turystyczne” miasto, które nas zauroczyło! Nie wiemy czy to wczesna pora zwiedzania miasta bez tłumów, czy po prostu piękno tego miejsca sprawiło, że wypływaliśmy stąd z pewnym niedosytem. Spacer uliczkami bez ruchu kołowego jest prawdziwą przyjemnością, chciałoby się tu chodzić i chodzić odkrywając co chwila coś ciekawego.
Co znajdziesz w tym artykule:
Historia Nafplio
Początki Nafplio sięgają 3 000 lat p.n.e. Mała początkowo osada przekształciła się z czasem w duży port handlowy i wojskowy. W czasach mykeńskich miasto wraz z akropolem usytuowane było na wzgórzu Acronafplia, chronione przed intruzami przez mury obronne. Ówcześni mieszkańcy byli uczestnikami zarówno wyprawy po złote runo, jak i wojny trojańskiej.
Na skutek wojen państw-miast, Nafplio zostało pokonane i zniszczone przez pobliskie Argos. Odtąd funkcjonowało już tylko jako port dla miasta Argos. Mieszkańcy Nafplio uciekli na zachodnie tereny Peloponezu.
Dopiero w IX w., w czasach Bizancjum, Nafplio rozwinęło się ponownie, kiedy wraz z ustanowieniem tu biskupstwa odbudowano i wzmocniono mury obronne i przywrócono strategiczne znaczenie portowi. Po upadku Cesarstwa Bizantyjskiego władzę nad miastem przejmowali kolejno: Frankowie, Wenecjanie i Turcy. Wszyscy, doceniając położenie portu, nie szczędzili trudu i pieniędzy, by miasto stało się twierdzą nie do zdobycia. Jednak to Wenecjanie mieli największy wpływ na rozwój i wygląd dzisiejszego miasta. To oni wybudowali twierdzę Bourtzi, to oni, co nie dziwi, gdyż mieli już odpowiednią wiedzę i doświadczenie, osuszyli okoliczne bagna i rozlewiska rozbudowując miasto. No i wybudowali jeden z najbardziej imponujących zamków obronnych – twierdzę Palamidi.
Nafplio było stolicą Grecji
Kiedy w 1822 roku Grecy podczas walki o niepodległość odzyskali miasto, Nafplio stało się na 11 lat stolicą Grecji. W tym czasie Ateny, po latach okupacji tureckiej, były bardzo zniszczone i przy tym dużo mniejsze od Nafplio.
W tamtych czasach Nafplio było świadkiem wielu ważnych i dramatycznych wydarzeń, jakie towarzyszyły kształtowaniu się nowego państwa greckiego. Po zamordowaniu przez przeciwników politycznych prezydenta Grecji – Kapodistriasa, do Nafplio przyjeżdża wyznaczony przez ówczesne mocarstwa europejskie pierwszy król Grecji – Otton. Prezydent zginął z rąk członków rodziny rządzącej półwyspem Mani, którzy nie potrafili pogodzić się z wprowadzanymi reformami i co za tym idzie – z utratą władzy. Na murze kościoła Ag. Spirydion, przed którym dokonano zamachu do dzisiaj widoczny jest ślad po kuli wystrzelonej do prezydenta.
Z osobą pierwszego prezydenta związana jest anegdota świadcząca o jego sprycie i znajomości ludzkiej natury. Po odzyskaniu przez Grecję niepodległości w kraju panowała bieda. Kapodistrias postanowił sprowadzić ziemniaki, bardzo pożywne i zdrowe, a do tego łatwe w uprawie. Liczył, że rozwiąże to problem powszechnego wówczas głodu. Niestety, mimo darmowego rozdawania ziemniaków, Grecy byli bardzo nieufni. Bali się nowego warzywa, rozsiewając miedzy sobą plotki, że jest ono trujące. Gdy tłumaczenia oraz namowy do degustacji nie przynosiły żadnych efektów, prezydent postanowił wykorzystać sprawdzony już fortel. Polecił by sprowadzone ziemniaki rozładowywać ze statku w otoczeniu strażników, po czym nakazał pilnować ich przez całą dobę. Oczywiście wzbudziło to ciekawość ludzi, którzy natychmiast wysnuli wnioski, że tylko coś bardzo cennego może być tak pilnie strzeżone. Strażnicy, którzy mieli odwracać wzrok, by Grecy mogli ukraść ziemniaki, po dwóch dniach nie mieli już czego pilnować. Ile w tym prawdy, nie wiemy, ale dzięki temu podstępowi ziemniaki zagościły w greckiej kuchni.
Zwiedzamy Nafplio
Pełne historii miasto, której ślady można znaleźć na każdym kroku, jest bardzo zadbane, z dużą ilością zieleni, większych i mniejszych parków i skwerów. Grecy chętnie odwiedzają Nafplio przez cały rok, do tego liczne wycieczki szkolne sprawiają, że nie ma tu czegoś takiego jak „poza sezonem”, tutaj trwa on cały rok.
Jeden dzień to zdecydowanie za mało by zapoznać się z bogatą historią miasta. Cztery najważniejsze miejsca do zobaczenia to: wzgórze Acronafplia z murami obronnymi wokół cypla przy wejściu do portu, zamek-twierdza Bourtzi, wzgórze Palamidi z ogromną fortecą, no i oczywiście samo miasto z jego wieloma atrakcjami.
Wzgórze Acronafplia
Wzgórze Acronafplia to miejsce założenia miasta. Mieszkańcy przebywali tu do końca XV wieku. Codzienne życie toczyło się na kilku poziomach, wewnątrz masywnych murów z trzech stron otoczonych wodą. Dopiero Wenecjanie, jak już wcześniej wspominaliśmy, rozbudowali miasto poniżej wzgórza. Odtąd zamki służyły już wyłącznie władcom i żołnierzom. Niestety, po odzyskaniu niepodległości duża część fortyfikacji została zburzona, by zatrzeć ślady wieloletniej okupacji, a to, co ocalało zamieniono na więzienie.
W latach 60. na wzgórzu wybudowano luksusowy hotel. Niestety, opuszczony obecnie budynek okropnie szpeci okolicę.
Idąc na wzgórze Acronafplia mijamy dawną Bramę Lądowa, która była jedynym wejściem do ufortyfikowanego miasta. Bramę zamykano na noc i spóźnialscy byli skazani na nocowanie poza murami. Ze wzgórza mamy doskonały widok na miasto i trzymając przed sobą plan miasta możemy łatwo zlokalizować ważniejsze budowle.
Twierdza Bourtzi
Twierdza Bourtzi została wybudowana na wysepce przez Wenecjan w 1473 roku, kiedy zorientowali się, że oprócz bastionów uzbrojonych w armaty przyda się dodatkowe zabezpieczenie portu.
Pomiędzy Bourtzi a murami na lądzie przeciągany był łańcuch. W ten sposób blokowano jedyny żeglowny pas morza i dzięki temu port był bezpieczny. Przez takie zabezpieczenie port nazywano Porto Cadena – port łańcuchowy. A jak to wyglądało można zobaczyć na malunku w tawernie „Arapakos” lub na ich stronie.
Początkowo twierdzę stanowiła jedna wieża i stąd pewnie turecka nazwa Bourtzi – oznaczająca wieżę obronną. Na podobne budowle obronne o tej samej nazwie natkniemy się jeszcze w Methoni i na Skiathos. Obecnie, po kilku latach prac konserwatorskich, turyści mogą zwiedzać to miejsce przypływając małymi stateczkami z portu. Jednak ze względu na bardzo małe głębokości nie zacumujemy tu jachtem.
Twierdza Bourtzi to wizytówka Nafplio i najczęściej fotografowany tu obiekt.
Twierdza Palamidi
Górująca nad miastem Twierdza Palamidi to najstarsza i największa fortyfikacja w Grecji. Wybudowana została podczas drugiej okupacji weneckiej, między 1711 a 1714 rokiem. Patrząc na jej ogrom, trzeba przyznać, że był to nie lada wyczyn. Zaledwie w trzy lata powstał fort, którego powierzchnia była niemal taka sama, jaką zajmowało w tamtym czasie miasto Nafplio.
Podawana ilość schodów do pokonania, aby dotrzeć na wzgórze, jest tak różna (999 to najczęstsza), że postanowiliśmy sami je policzyć. Przy 670 stopniu, łapiąc oddech i wydzierając sobie butelkę z wodą, zrozumieliśmy skąd tak różne dane (dalej nie liczyliśmy). Po pokonaniu tych wszystkich schodów największą nagrodą na szczycie była dla nas niesamowita panorama na miasto, na zatokę i na góry. Do bram twierdzy można również podjechać samochodem lub autobusem, co zdecydowanie polecamy w pełni sezonu. Nie wyobrażamy sobie wchodzenia pieszo przy panujących tu latem upałach.
Patrząc na twierdzę z dołu wydaje się, że jest to miejsce nie do zdobycia. Jednak już rok po ukończeniu budowy zdobyli ją Turcy, tym samym zaczynając drugą okupację turecką Nafplio. Oni też rozbudowali i ulepszyli fortecę, która składa się z ośmiu samowystarczalnych bastionów. Każdy z nich początkowo nosił imiona wybitnych dowódców weneckich. Po pokonaniu Turków, Grecy nadali im nazwy mitycznych greckich wojowników. Po odzyskaniu niepodległości jeden z bastionów był najcięższym więzieniem w Grecji, z wykonywaniem kary śmierci włącznie. Kat wykonujący egzekucje mieszkał w tym czasie w Bourtzi, gdyż nikt nie chciał mieć go za sąsiada.
Na zwiedzanie twierdzy dobrze jest przeznaczyć kilka godzin, bo jest ona ogromna i składa się z niezliczonej ilości korytarzy, zakamarków, przejść, schodów (tak, tak – wewnątrz twierdzy też jest ich cała masa) – co chwilę odkrywa się coś nowego.
Stare Miasto w Nafplio
Centralnym punktem Starego Miasta w Nafplio jest otoczony przepięknymi kamienicami plac Syntagma, dawniej Platanos (od rosnącego tu ogromnego drzewa). To chyba najważniejsze miejsce dla mieszkańców, bo tak jak kiedyś i dziś odbywają się tu najważniejsze wydarzenia kulturalne, polityczne i religijne. Właśnie stąd zaczyna się Megalos Domos – wielka droga (dziś nosząca nazwę Vasileos Konstantinou) – główna ulica miasta biegnąca przez Stare Miasto, obecnie przeznaczona wyłącznie dla pieszych.
Wiele można napisać o Nafplio, ale na pewno nie to, że jest to typowo greckie miasto. Wpływy weneckie widać na każdym kroku, a siedząc przy kawie w jednej z uroczych kafejek na placu Syntagma, można wręcz odnieść wrażenie, że jesteśmy na jakimś typowo włoskim placu.
Muzeum Archeologiczne
Będąc na placu Syntagma warto zajrzeć do Muzeum Archeologicznego. Można tutaj zobaczyć, oprócz wielu równie ciekawych eksponatów, najstarszy znaleziony w Grecji szkielet z jaskini Franchthi. Jest też tu zbroja z brązu z czasów mykeńskich (XIV w. p.n.e.) i patrząc na nią zastanawialiśmy się jak silny musiał być wojownik by ją nosić, o walce nie wspominając.
Muzeum Komboloi
Klucząc uliczkami Nafplio można natrafić na Muzeum Komboloi, czyli muzeum tradycyjnych greckich koralików na sznurku. Ekspozycja nie ogranicza się jednak tylko do greckich komboloi, które jako jedyne nie są używane do celów modlitewnych. Znajdziemy tu również katolickie różańce, koraliki buddyjskie, hinduskie czy muzułmańskie. Zaskakuje nas różnorodność materiałów, z jakich wykonano komboloi – drewno, koral, kość słoniowa, róg, tworzywa sztuczne, bursztyn, a nawet nasiona roślin i pestki oliwek. W sklepie przy muzeum można oczywiście kupić komboloi od najtańszych plastikowych po najdroższe z bursztynu oprawionego w srebro. Muzeum-sklep mieści się przy ul. Staikopoulou 25.
Targ w Nafplio
Cumując w Nafplio warto zapamiętać, że w środę i sobotę można uzupełnić zapasy na tutejszym targu. Znajdziemy go przy ulicy Martiou 25.
Polecane tawerny
Jeśli chodzi o tawerny to sprawdziliśmy kilka i najbardziej
przypadły nam do gustu trzy:
- Kakanarakis 1986 przy ulicy Vasilissis Olgas 16,
- To Byzantio z muzyką na żywo w soboty, przy ulicy Vasileos Alexandrou 15,
- Misirlou tawerna leży nieco na uboczu przy ul. Chrysostomou Smyrnis 23, gdzie trafiliśmy dość przypadkowo włócząc się po Nafplio.
Port w Nafplio, Navplio, Nafplion, Nauplio, Nauplia 37°34,2’N 022°47,4’E
Nafplio to spore miasto z dużym portem. Jachty cumują w głębi portu, przy kei południowej, wschodnia przeznaczona jest dla dużych jachtów i statków wycieczkowych.
Jednak przy braku miejsca przy tej pierwszej i tu można stanąć. Woda dostępna jest zaledwie w dwóch studzienkach, a paliwo dowożone jest cysterną.
Kolejne miejsce gdzie można zacumować to tzw. rezydencka keja, która położona jest na północnym krańcu wschodniej kei. Trudno tam o miejsce, gdyż jak wskazuje nazwa, cumują tam miejscowe łódki.
Przy silnych wiatrach północnych w porcie tworzy się fala i wówczas postój staje się nieprzyjemny. Podczas upałów zdarza się nieraz poczuć nieprzyjemny zapach kanalizacji.
Uwaga: Wpływając do portu należy trzymać się toru wyznaczonego przez boje, gdyż w północnej części portu, przy falochronie, jest płytko.
Już dziś zarezerwuj jacht w Grecji
Wzdłuż portu biegnie szeroka nadmorska promenada, przy której mieści się mnóstwo kawiarni, tawern i klubów. W związku z tym w porcie, do późnych godzin nocnych, jest dość głośno.
Uwaga: Z opowieści i relacji innych żeglarzy (nas to nie spotkało), ostatnio przy kei pojawia się człowiek, który pobiera opłatę 10 euro za tzw. odebranie cum. Nie jest to opłata za postój w porcie – za postój pobiera opłaty inna osoba. Jeśli nie chcecie płacić, wystarczy ponoć odmówić i nie podawać mu cum. Wg uzyskanych informacji jest to legalna, aczkolwiek trochę „dziwna” działalność gospodarcza, zaakceptowana przez Policję Portową.
Autorzy: Elżbieta i Piotr Kasperaszek
Od 30 lat przemierzają Grecję jachtem i nie tylko. Autorzy 7 przewodników żeglarskich o Grecji, w tym jeden „242 miejsca w Grecji, które można zobaczyć, żeglując” adresowany nie tylko dla żeglarzy oraz książki kucharskiej o kuchni greckiej. Przez wiele lat publikowali artykuły w Żaglach i Jachtingu. Pierwszy przewodnik – „Grecja, najlepsze trasy dla żeglarzy” uzyskał dwie prestiżowe nagrody: Nagrodę im. Leonida Teligi za rok 2015 oraz Nagrodę Magellana, za najlepszy przewodnik za rok 2015. Przewodnik „242 miejsca w Grecji, które można odwiedzić, żeglując” został wyróżniony przez Magazyn Literacki KSIĄŻKI, w kategorii – najlepsze publikacje turystyczne 2022 roku.
Posty w kategorii
Wyspa Tinos
Grecka wyspa, którą definiują trzy słowa: religia, gołębniki i marmur. Odkryj Tinos - święte... więcej »
zobacz więcejWyspy Diapontia
Archipelag Diapontia to najbardziej wysunięte na północny zachód wyspy Grecji. Idealny kierunek dla ludzi... więcej »
zobacz więcejAstros, Tiros, Sambateki, Leonidion – Peloponez
Kolejne 4 porty w drodze z Zatoki Argolidzkiej na południe Peloponezu to: Astros, Tiros,... więcej »
zobacz więcej