Postój na kotwicy – wybieramy miejsce
18 10 2017
Co znajdziesz w tym artykule:
Postój na kotwicy
Nocleg w cichych zatoczkach, kąpiel na plaży, a co równie miłe – oszczędzenie na opłacie portowej. Co jednak zrobić, by postój na kotwicy był bezpieczny i bezproblemowy? Na początek wybierzmy właściwe miejsce.
Noc na kotwicy dla początkującego skippera to przeżycie z jednej strony fascynujące – ciemny ląd, nieznane odgłosy, sąsiednie jachty, kolacja w kokpicie – z drugiej zaś budzące dreszczyk niepokoju. A jeżeli kotwica nie trzyma? A jeżeli do zatoki wejdzie fala? Albo zerwie się wiatr? Zdarza się, że jacht kończy na skałach tylko dlatego, że kapitan źle wybrał miejsce postoju. Wybór dobrego miejsca i dobrze pełniona wachta kotwiczna zagwarantują nam bezpieczeństwo. Źle dobrane – może narazić nas na poważne problemy.
Mapy i przewodniki żeglarskie
Mapy i przewodniki żeglarskie zawierają zazwyczaj plany i opisy kotwicowisk. Informację taką znajdziemy również w locjach. Warto zaufać sprawdzonym wydawcom. Korzystając z map Imraya czy z locji „808 portów i zatok” – możemy przyjąć, że każde nadające się do postoju miejsce będzie tam zaznaczone. Planując kotwiczenie weźmy pod uwagę, że może nam się z jakiegoś powodu nie spodobać np. będzie zatłoczone. Dobrze mieć wtedy zaplanowane miejsce alternatywne i odpowiednią ilość czasu na dotarcie do niego. Błędem jest zjawienie się na kotwicowisku równo z zachodem słońca.
Niezależnie od opisu miejsca w locji lub na mapie, musimy je ocenić sami. Przede wszystkim, czy ochroni nas przed falą (wiatr, nawet silny, jest mniejszym zagrożeniem). Czy, w razie zmiany kierunku fali, będzie bezpieczne? Czy, jeżeli postanowimy uciekać z kotwicy, mamy czyste wyjście na morze, czy też musimy zrobić slalom między skałami i mieliznami?
Wybór miejsca
Zanim wybierzemy właściwe miejsce do kotwiczenia powinniśmy zapoznać się z prognozą pogody. Wybrane przez nas miejsce musi dobrze chronić przed falą i wiatrem nie tylko wieczorem ale przez cały czas kotwiczenia, a jak wiemy wiatr potrafi się zmieniać się kilka razy w ciągu nocy.
Z całą pewnością musimy się trzymać z dala od kabli podwodnych, rurociągów i podobnych instalacji. Często w zatoce postawione są boje lub mooringi – wówczas na dnie będą liczne liny, w których może nasza kotwica ugrzęznąć.
Należy ocenić głębokość – to proste, gdy mamy echosondę. Pamiętamy, że wypuszczamy co najmniej trzy razy tyle łańcucha, ile wynosi głębokość, więc gdy mamy 60 metrów w komorze, możemy stać na 20 metrach głębokości. Rozsądniej byłoby jednak stać na 10-15, by w razie czego móc wypuścić więcej zapasu. Czy będzie niestosowne, gdy przypomnę oczywistą oczywistość, że na wodach pływowych musimy policzyć wysokość wody pod kilem przy odpływie?
Zazwyczaj przy pionowo opadających skałach i dno będzie szybko schodziło w dół. Przy ujściu błotnistych rzeczek możemy spodziewać się mułu, zaś piaszczysta plaża najczęściej oznacza doskonałe, piaszczyste dno. W dawnych czasach na jachtach były sondy w postaci ołowianej rurki, smarowało się smarem dno takowej i opuszczało – to, co się przylepiło, dawało pewną wiedzę o dnie. Pewną pomocą są skróty z mapy nawigacyjnej. Więcej informacji o skrótach na mapach można poznać z tego dokumentu: https://www.nauticalcharts.noaa.gov/mcd/chart1/ChartNo1.pdf
Kotwice stosowane na jachtach czarterowych – a więc pługowe (Bruce’a, Delta czy CQR), zdecydowanie preferują podłoże piaszczyste, w które mogą się wbić. Trzymanie w dnie skalistym jest niepewne, a istnieje ryzyko zakleszczenia kotwicy. Dno porośnięte roślinnością to trochę loteria: kotwica przebije się przez wodorosty i wbije w podłoże, albo nie. Pułapką jest też skała, na której leży cienka warstwa piasku. Kotwica niby się wbije, ale pod obciążeniem będzie pełznąć. Przy dnie skalistym dobrze sprawdzają się kotwice Admiralicji albo Danfortha, są jednak niewygodne w obsłudze, a przez to rzadko spotykane. Najlepiej po wybraniu zatoki i uznaniu ją za bezpieczną znaleźć jasne, błękitne miejsce oznaczające piasek. Czarny kolor sygnalizuje skały lub wodorosty. Zwróćmy uwagę, czy – gdy wiatr będzie nas próbował zepchnąć – kotwica ma gdzie „pełznąć”, zanim się ponownie wbije. Dno łatwiej obserwować, gdy słońce jest wysoko, więc nie odkładajmy kotwiczenia na ostatnią chwilę. Gdy nie mamy pewności, dobrze jest zwodować ponton i „zwiedzić” okolicę po zakotwiczeniu.
Łukowanie
Wiatr nigdy nie wieje ciągle z tej samej strony, a i przy stałym wietrze jacht na kotwicy jeździ „lewo-prawo” jest to tzw. łukowanie. Rzucając kotwicę warto o tym pamiętać i zostawić sobie tyle miejsca aby nie zderzyć się z sąsiednimi jachtami. Również gdy przy zmianie wiatru lub pływu nas obróci, musimy mieć wystarczająco dużo miejsca.
Czasem kotwica nie trzyma
Koniecznie też musimy przygotować sobie plan opuszczenia kotwicowiska w razie zagrożenia (np. nagłej zmiany kierunku wiatru). W nocy nie damy rady oceniać odległości czy rozpoznać przeszkód, zatem zawczasu wpisujemy w GPSa kluczowe punkty, wg których będziemy opuszczać zatokę. Notujemy sobie też skrótowo położenie obiektów, które w nocy mogą choć trochę dawać światło (wieża czy komin z czerwonym światłem dla samolotów, dom czy tawerna, gdzie sporą część nocy będzie światło). Dobrze jest wziąć na nie namiary (na jachcie najczęściej jest namiernik lub lornetka z kompasem). Zmiana namiaru będzie oznaczała, że jacht dryfuje i kotwica nie trzyma.
Podsumowując, wybierając miejsce do kotwiczenia musimy sprawdzić:
• Czy miejsce to jest dozwolone do kotwiczenia? (kable, rurociągi, akweny wojskowe?)
• Czy jest osłonięte przed falą i choć trochę przed wiatrem?
• Czy będzie nadal osłonięte, gdy wiatr się zmieni zgodnie z prognozą?
• Czy, w razie zbyt nagłej zmiany, jesteśmy gotowi w nocy opuścić zatokę?
• Czy dno jest odpowiednie do kotwiczenia?
• Czy mamy dość miejsca na wypadek zmiany kierunku wiatru lub łukowania?
Autor: Jacek Kijewski
Już wiesz jak wybrać idealne miejsce na kotwiczenie. Czas przejść do konkretów – teraz dowiedz się jak bezpiecznie przeprowadzić manewr kotwiczenia.
Posty w kategorii
Silnik na jachcie czarterowym
Zespół napędowy jachtu żaglowego to nie tylko sam silnik. Bardzo ważnym elementem napędu jest... więcej »
zobacz więcejObsługa windy kotwicznej
Dziś już niewielu żeglarzy może sobie to wyobrazić, ale gdy zaczynaliśmy działalność w 1996... więcej »
zobacz więcejPakiet czarterowy w Dream Yacht Charter
Teraz czarter jachtu bez wpłacania kaucji, szybko i wygodnie.
zobacz więcej